Od początku sezonu Monika Marzec miała do swojej dyspozycji co najwyżej jedną obrotową. Gdy kontuzję wyleczyła Joanna Szarawaga, uraz wykluczył Andrijanę Tatar. Gdyby nie wszechstronność Romany Roszak, wakat na pozycji kołowej byłby jeszcze większym problemem. Władze lubelskiego klubu jednak znalazły rozwiązanie. Receptą na braki kadrowe ma być sprowadzenie Aneji Beganović.
- Sądzę, że Aneja będzie dla nas stanowić wzmocnienie. Liczę na to, że będzie się dobrze uzupełniać z Asią podczas nieobecności Andri - mówi trenerka MKS-u, Monika Marzec. - Słyszałam o niej dobre opinie m.in. od trenera Dragana Adžicia, selekcjonera reprezentacji Słowenii, z którym miałam okazję osobiście pracować w Podgoricy. Bardzo ją chwalił i polecał współpracę właśnie z tą zawodniczką. Jego słowa stanowią dla mnie dużą wartość, bo cenię go jako szkoleniowca i jako człowieka. Dużo ciepłych słów o Aneji usłyszałam również od trenerki pracującej na co dzień w Ljubljanie - dodaje.
24-letnia obrotowa pochodzi ze Słowenii. Tam przygodę z piłką ręczną zaczynała w DRS Vrhnika, ale w 2015 roku przeniosła się już do RK Krim Ljubljana. Ma na swoim koncie także występy w lidze francuskiej, chorwackiej i węgierskiej.
W latach 2018-2020 była częścią drużyny Nantes Atlantique Handball, gdzie miała okazję poznać bramkarkę reprezentacji Polski, Adriannę Płaczek. Po półtora sezonu jednak przeniosła się do chorwackiej RK Podravki Koprivnica, gdzie zaliczała dobre występy także na arenie międzynarodowej. Od początku sezonu 2021/2022 była z kolei zawodniczką węgierskiego klubu, Szombathelyi KKA.
- Po pierwszych treningach mogę stwierdzić, że nasza nowa zawodniczka wygląda bardzo dobrze. Sądzę, że fajnie wkomponuje się w zespół i będziemy z niej zadowoleni. Grała w topowych klubach, więc prezentowała wysoki poziom. Być może zadebiutuje w PGNiG Superlidze Kobiet już podczas najbliższego meczu w Kielcach - kończy trenerka lubelskiej drużyny.
Aneja Beganović jest także 39-krotną reprezentantką Słowenii. Dla narodowej kadry zdobyła 59 goli. Wierzymy, że będzie wzmocnieniem lubelskiego MKS-u. Nowej obrotowej życzymy wielu sukcesów w biało-zielonych barwach.
Komentarze