Dominika Więckowska została sprowadzona do Lublina na początku grudnia 2019 roku z pierwszoligowej Korony Handball Kielce. Początkowo reprezentowała lubelski klub na zasadzie wypożyczenia. Debiutowała w biało-zielonych barwach podczas Noworocznego Turnieju Piłki Ręcznej Kobiet „Bogdanka Cup” w hali MOSiR. Pierwszy ligowy występ zanotowała 30 stycznia 2020 roku w wyjazdowym spotkaniu z Młynami Stoisław Koszalin. 23-letnia zawodniczka od tego czasu wystąpiła w 49 ligowych spotkaniach. W ich trakcie zdobyła dla MKS-u 81 goli.
- Przyjazd do Lublina to był odważny ruch i duży krok dla rozwoju mojej kariery - mówi lewa rozgrywająca. - Na pewno przejście z Kielc do takiego klubu jak MKS to duży skok. Wydaje mi się, że od tego czasu rozwinęłam swoje umiejętności. Cieszę się, że widać efekty mojej pracy. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że przede mną długa droga, by wyglądać tak, jak sobie tego życzę ja, czy trenerzy. Liczę na to, że będę miała swój udział w jeszcze wielu sukcesach lubelskiego klubu - dodaje zawodniczka.
Potencjał Więckowskiej nie pozostaje niezauważony przez lubelski sztab szkoleniowy. - Dominika ma wszelkie predyspozycje, żeby być kluczową zawodniczką tego zespołu. Ona musi brać na siebie odpowiedzialność. Ma możliwości do tego, by stanowić o sile MKS-u. Mam nadzieję, że taką zawodniczkę będziemy mieć teraz, już w tym sezonie. Na razie bywa raz lepiej, raz gorzej. Powtarzamy jej jednak, że stać ją na grę na bardzo wysokim poziomie. Liczymy na to, że się rozwinie. Będzie dostawała swoje szanse. Jest to młoda zawodniczka, z którą wiążemy przyszłość. Mamy nadzieje z nią związane. "Doma" też ma swoje marzenia i liczymy na to, że będzie chciała je tutaj spełnić - mówiła po meczu z MKS-u Piotrcovią Piotrków Trybunalski trenerka biało-zielonych, Monika Marzec.
W wyżej wspomnianym starciu ligowym Dominika Więckowska została uznana za najlepszą zawodniczkę na parkiecie. Naszej rozgrywającej życzymy jak największej ilości tak dobrych występów. Najbliższa ku temu okazja już w najbliższą niedzielę. Wyjazdowe starcie z EUROBUD JKS-em Jarosław będzie dla obiecującej szczypiornistki już 50. meczem ligowym w lubelskiej drużynie.
Komentarze