Dość wysoki odsetek startupów prowadzi działalność innowacyjną, patentową, co pozwala im na zaistnienie z konkurencyjną ofertą na międzynarodowym rynku. Kiedy firma wykorzystała już dotacje, a chcąc powiększyć wzrost swoich usług, często decyduje się na finansowanie działalności za pomocą kredytu w walucie kraju, do którego kieruje swoje usługi. Najczęściej w euro albo w dolarze amerykańskim.
Czasami jest pod górkę
Trudno mówić o ugruntowanej pozycji polskich startupów na rynku zagranicznym. Natomiast kredyt jest zobowiązaniem, które należy spłacać bez względu na koniunkturę rynkową. Do tego, wraz z kredytem podjęte zostało ryzyko walutowe, które raz obraca się na korzyść kredytobiorcy, a innym razem przeciwnie. Ale nawet młode i niewielkie firmy, które nie posiadają wiedzy ani środków potrzebnych na profesjonalne zarządzanie ryzykiem walutowym, mogą je próbować ograniczyć.
Sprytna wymiana waluty
Jeśli nie możemy wpłynąć na ryzyko walutowe, możemy spróbować wpłynąć na kurs jaki oferuje nam dana instytucja. Według raportu Interaktywnie.com najlepsze kursy wymiany walut oferują dzisiaj kantory internetowe, następnie kantory stacjonarne, a dopiero na końcu banki. Bankowość online jest bardzo wygodna, ale warto przekonać się i spłacać raty kredytu firmowego za pomocą kantorów internetowych, które oferują lepsze kursy walut.
Kurs euro i dolara najbardziej zbliżony do rynkowego
Kurs rynkowy waluty to kurs do którego odnoszą się kursy kupna i sprzedaży danej waluty. To wartość, która zmienia się nieustannie, a która określa, ile uczestnicy rynku walutowego są gotowi zapłacić za daną walutę. Na jej podstawie banki, kantory stacjonarne oraz internetowe określają swoje kursy kupna i sprzedaży. Do tej wartości doliczają spread, który stanowi ich bezpośredni zysk z udzielania komuś przywileju wymiany waluty. „Zanim dokonamy wymiany waluty, warto sprawdzić wcześniej jej kurs rynkowy i porównać z kursem sprzedaży, który nam zaproponowano. Dzięki temu, dowiemy się ile dana instytucja zarabia na naszej wymianie oraz możemy znaleźć pułap, którego nie warto przekraczać w trakcie negocjacji ceny waluty” – mówi Robert Madejski, analityk walutowy z kantoronline.pl, jednego z najstarszych kantorów internetowych w Polsce.
Negocjacje kursów w kantorze internetowym
Dostęp do negocjacji kursów w kantorach online mają zwykle tylko klienci biznesowi. Jak wyglądają tego typu negocjacje? Zupełnie tak samo jak tradycyjna negocjacja biznesowa, tyle że odbywa się przez telefon. Do tego, kantory internetowe często przygotowują dla swoich klientów promocje na waluty obniżając jej kurs tak, że jest minimalnie wyższy od rynkowego. Jeśli chcemy, żeby rata kredytu zmalała, warto śledzić oferty kantorów online lub być z nimi na bieżąco poprzez zapisanie się do newslettera.
Sprawdzamy oszczędności na przykładzie dolara
Załóżmy, że rata mojego kredytu wynosi 400 dolarów miesięcznie. Jako przedsiębiorca otrzymujący zapłatę od kontrahentów w dolarach, zazwyczaj właśnie nimi spłacam kredyt. Ale w tym miesiącu coś poszło nie tak i dolary muszę kupić. Spłacając kredyt dolarami kupionymi w banku po kursie sprzedaży dolara wynoszącym 3,8336[1] moja rata wyniesie 1533,44 zł. Jeśli zdecyduję się na kurs dolara w kantoronline.pl, który dzisiaj kosztuje tylko 3,7440 zł[2], rata kredytu wyniesie 1497,6 zł. To różnica aż 35,84 zł, a do tego mogę jeszcze spróbować negocjować kurs, żeby oszczędności były większe. W skali kredytu zaciągniętego na 12 miesięcy, wymieniając w kantorze online mogę zaoszczędzić od 2,5 do 3,5 tys. zł.
Podsumowując
Banki wciąż są mistrzami w oferowaniu klientom wysokich spreadów walutowych. Warto o tym pamiętać mając kredyt walutowy. Dzięki kupnie waluty w kantorze internetowym, przedsiębiorcy mogą zminimalizować wysokość swoich rat w obcej walucie.
[1] Zob. kurs sprzedaży dolara jednego z największych banków w Polsce z dnia 6.06.2017 r.
[2] Zob. kurs sprzedaży dolara jednego z najstarszych kantorów internetowych w Polsce z dnia 6.06.2017 r.
Komentarze