Sytuacja w PGE Ekstralidze ułożyła się w ten sposób, że Motor Lublin jeszcze przed spotkaniem był pewny tego, że przystąpi do fazy play-off z pierwszego miejsca, a Moje Bermudy Stal Gorzów wiedziała, że jej ćwierćfinałowym rywalem będzie For Nature Solutions Apator Toruń. Dodatkowo gorzowianie przyjechali do Lublina bez Martina Vaculika, co z góry skazywało ich na porażkę.
Niedzielne spotkanie miało jednak dodatkowy smaczek w osobie Bartosza Zmarzlika. Wiadomo już, że dwukrotny mistrz świata po sezonie 2022 opuści macierzysty klub, po tym jak dogadał się ws. transferu z działaczami "Koziołków". Nieprzypadkowo 27-latek otrzymał głośną owację podczas prezentacji, a niektórzy fani Motoru przygotowali nawet baner z wymownym hasłem - "Bartek witamy".
Gospodarze świetnie weszli w mecz, po zaledwie dwóch biegach prowadząc 10:2. O odpowiednią dawkę emocji potrafił jednak zadbać wspomniany wyżej Barotsz Zmarzlik. W trzeciej gonitwie stoczył on pasjonujący pojedynek z Mikkelem Michelsenem, odbierając mu jeden punkt na ostatnich metrach.
W kolejnych wyścigach dwukrotny mistrz świata był już poza zasięgiem rywali. Tyle że Zmarzlik tego wieczoru nie miał wystarczającego wsparcia w kolegach. Właściwie tylko Anders Thomsen stanął na wysokości zadania. Zawiódł Szymon Woźniak, a jeśli mecz w Lublinie miał pokazać, kto z duetu Patrick Hansen-Wiktor Jasiński jest ciekawszą opcją pod kątem formacji U24, to trener Stanisław Chomski ma twardy orzech do zgryzienia. Obaj żużlowcy wypadli bowiem fatalnie.
W szeregach Motoru zauważalne było przebudzenie Wiktora Lamparta, na które wpływ mają mieć poważne zmiany sprzętowe w warsztacie utalentowanego juniora. W niedzielny wieczór Lampart był tak zmotywowany, że w ósmym biegu był bliski tego, by na drugim łuku wywrócić Michelsena, o co Duńczyk miał mnóstwo pretensji.
Ozdobą zawodów był wyścig trzynasty, w którym znów piękno speedwaya pokazał Bartosz Zmarzlik. Kapitan Stali po starcie znalazł się na trzecim miejscu, po tym jak umiejętnie przy krawężniku przyblokował go Dominik Kubera. Gorzowianin nie dał jednak za wygraną i wyszarpał wygraną - najpierw wyprzedził Michelsena, a na ostatnim łuku Kuberę.
Co ciekawe, Zmarzlik odpuścił sobie występ w ostatnim wyścigu, bo losy meczu były już dawno rozstrzygnięte. Jego miejsce pod taśmą zajął Hansen. Nie miało to jednak większego wpływu na losy rywalizacji. Motor wygrał 59:31 i może teraz myśleć o play-offach, do których przystępuje jako główny kandydat do tytułu mistrzowskiego.
Punktacja:
Motor Lublin - 59 pkt.
9. Jarosław Hampel - 12+1 (3,2,2,2*,3,-)
10. Fraser Bowes - NS (-,-,-,-,-)
11. Maksym Drabik - 11+3 (2*,2*,1*,3,3)
12. Zastępstwo zawodnika
13. Mikkel Michelsen - 9+2 (0,3,2*,1*,3)
14. Wiktor Lampart - 11+1 (3,2*,3,3,0)
15. Mateusz Cierniak - 5+1 (2*,0,2,1,0)
16. Dominik Kubera - 11+2 (3,1*,3,2,2*)
Moje Bermudy Stal Gorzów - 31 pkt.
1. Szymon Woźniak - 7+1 (1,1*,1,2,2)
2. Anders Thomsen - 8 (3,2,d,2,1)
3. Patrick Hansen - 2 (0,1,1,0,0)
4. Wiktor Jasiński - 3+2 (1,0,0,1*,1*)
5. Bartosz Zmarzlik - 10 (1,3,3,3,-)
6. Mateusz Bartkowiak - 1 (1,0,0)
7. Oskar Hurysz - 0 (0,0,0)
8. Mathias Pollestad - NS
Bieg po biegu:
1. (68,19) Hampel, Drabik, Woźniak, Hansen - 5:1 - (5:1)
2. (68,37) Lampart, Cierniak, Bartkowiak, Hurysz - 5:1 - (10:2)
3. (67,41) Thomsen, Hampel, Zmarzlik, Michelsen - 2:4 - (12:6)
4. (67,62) Kubera, Lampart, Jasiński, Bartkowiak - 5:1 - (17:7)
5. (67,70) Lampart, Drabik, Hansen, Jasiński - 5:1 - (22:8)
6. (66,83) Michelsen, Thomsen, Woźniak, Cierniak - 3:3 - (25:11)
7. (66,67) Zmarzlik, Hampel, Kubera, Hurysz - 3:3 - (28:14)
8. (67,65) Lampart, Michelsen, Hansen, Jasiński - 5:1 - (33:15)
9. (66,89) Kubera, Hampel, Woźniak, Thomsen (d) - 5:1 - (38:16)
10. (66,86) Zmarzlik, Cierniak, Drabik, Bartkowiak - 3:3 - (41:19)
11. (67,27) Hampel, Woźniak, Jasiński, Lampart - 3:3 - (44:22)
12. (67,45) Drabik, Thomsen, Cierniak, Hurysz - 4:2 - (48:24)
13. (67,52) Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Hansen - 3:3 - (51:27)
14. (67,41) Michelsen, Woźniak, Jasiński, Cierniak - 3:3 - (54:30)
15. (67,47) Drabik, Kubera, Thomsen, Hansen - 5:1 - (59:31)
Sędzia: Michał Sasień
NCD: 66,67 s - Bartosz Zmarzlik w biegu 7.
Zestaw startowy: II
Komentarze