– Dziękuję wszystkim osobom, które uczestniczyły w konsultacjach projektu nowej hali sportowej. Każdą z uwag, zgłoszoną w temacie konsultacji, opatrzono komentarzem. Wpłynęło również wiele zapytań, na które udzielono odpowiedzi. Architekci, mając stanowiska przekazane przez mieszkańców, przystąpią do dalszych szczegółowych prac projektowych, w tym opracowania dokumentacji budowlanej i wykonawczej – mówi Artur Szymczyk, Zastępca Prezydent Miasta Lublin, ds. Inwestycji i Rozwoju.
Konsultacje społeczne projektu nowego wielofunkcyjnego obiektu sportowo-rekreacyjnego z funkcją stadionu żużlowego trwały do 15 grudnia. Rozpoczęło je spotkanie otwarte z mieszkańcami przy udziale przedstawicieli pracowni architektonicznej. Mieszkańcy mogli zapoznać się zakresem planowanej inwestycji i zgłosić opinie na jej temat. Tabela z zestawieniem uwag i opinii, które wpłynęły (mailowo, telefonicznie oraz na spotkaniu), dostępna jest pod linkiem lublin.euotwiera się w nowej karcie.
Projektowany wielofunkcyjny obiekt sportowo-rekreacyjny z funkcją stadionu żużlowego pomieści 18,5 tys. widzów. Hala spełni wymogi krajowych i międzynarodowych federacji m.in. żużla, lekkoatletyki i gier zespołowych, w tym piłki ręcznej, siatkówki czy koszykówki. Dodatkowo, obiekt posłuży do organizacji koncertów, targów, pokazów, czy zawodów konnych. Jego bryła ma harmonijnie wkomponować się w ukształtowanie terenu wokół. Będzie wyniesiona ponad poziom gruntu i obsadzona nową roślinnością, w tym wysokopienną. Proponowane rozwiązania konstrukcyjne pozwolą na wizualne wydzielenie z całości budynku części kubaturowej (z trybunami) i drugiej wyższej, w pełni ażurowej, optycznie lekkiej konstrukcji niosącej liny, która będzie widoczna powyżej poziomu wierzchołków drzew. W ramach inwestycji powstanie również przestrzeń parkowo-rekreacyjna dla mieszkańców uzupełniona o nowe ścieżki spacerowe małą architekturę i pomosty nad rzeką Bystrzycą.
Zgodnie z podpisaną umową dokumentacja projektowa nowego wielofunkcyjnego obiektu sportowo-rekreacyjnego będzie gotowa w lutym 2024 roku.
Komentarze