- Obecność zaburzeń oddychania w czasie snu jest dużą niedogodnością dla pacjenta, niejednokrotnie także dla osoby śpiącej z pacjentem. Przede wszystkim jednak stanowi ogromne zagrożenie zdrowotne związane z licznymi okresami spadku wysycenia tlenem krwi i wszystkimi tego konsekwencjami – mówi lek. med. Halina Szukiewicz – Skrzetuska, zastępca lekarza kierującego Oddziałem w Samodzielnym Publicznym Sanatorium Gruźlicy i Chorób Płuc w Poniatowej.
Powtarzające się wielokrotnie (czasem nawet kilkadziesiąt razy w czasie godziny snu) bezdechy prowadzą do przerywanego snu, niszczą prawidłową strukturę snu i powodują znaczny jego niedobór. Efektem tego jest stałe uczuciem niewyspania, poranne bóle głowy, zmęczenie i problemy z koncentracją. Długotrwałe niedotlenienie powoduje także odporne na leczenie nadciśnienie tętnicze i zwiększa ryzyko wystąpienia udaru mózgu i zawału serca.
Samodzielne Publiczne Sanatorium Gruźlicy i Chorób Płuc w Poniatowej w ramach Oddziału Gruźlicy i Chorób Płuc dysponuje nowoczesną pracownią polisomnografii. W pracowni wykonywane jest badanie snu w warunkach szpitalnych, co pozwala na określenie liczby bezdechów i epizodów hipowentylacji na godzinę snu.
- Od początku otwarcia naszej pracowni obserwujemy duże zainteresowanie wśród pacjentów tą formą leczenia. Na badanie polisomnograficzne może kierować lekarz rodzinny oraz lekarze specjaliści w przypadku podejrzenia istnienia tego zaburzenia. Występowanie nasilonej senności w ciągu dnia powinno być jak najszybciej zdiagnozowane, w szczególności w odniesieniu do osób kierujących pojazdami mechanicznymi oraz osób pracujących w zawodach wymagających wzmożonej koncentracji – mówi Przemysław Choina, dyrektor Samodzielnego Publicznego Sanatorium Gruźlicy i Chorób Płuc w Poniatowej.
Bezdech senny (obturacyjny - OBS) jest wynikiem zwężenia lub zamknięcia światła dróg oddechowych na wysokości gardła, gdzie ściana dróg oddechowych zbudowana jest jedynie z mięśni – nie ma podparcia chrzęstnego ani kostnego. Do płuc pacjenta nie dopływa powietrze. Mięśnie oddechowe cały czas pracują, starając się pokonać przeszkodę w postaci niedrożnego gardła. W efekcie tych zaburzeń zmniejsza się zawartość tlenu w organizmie.
Z kolei bezdech senny (centralny - CBS) jest wynikiem czasowej przerwy w dopływie impulsów nerwowych z mózgu do mięśni oddechowych i w efekcie prowadzi również do całkowitego zatrzymania przepływu powietrza przez drogi oddechowe. W tym typie bezdechu mamy do czynienia z równoczesnym zatrzymaniem ruchów oddechowych klatki piersiowej i brzucha.
W czasie badania polimnograficznego następuje rejestracja parametrów pacjenta m.in. zawartości tlenu we krwi (klips zakładany zwykle na palec), tętna (EKG), przepływu powietrza przez nos i usta (czujniki wykrywają zmiany temperatury i/lub ciśnienia wywołanych przez wydychane powietrze),chrapania (mikrofon), elektroencefalogramu (EEG) i elektrookulogramu (EOG) – pozwalających na sprawdzenie, czy badany śpi i w jakiej fazie snu się znajduje.
W przypadku potwierdzenia bezdechu sennego, po kwalifikacji, pracownia zajmuje się leczeniem przy pomocy aparatu zwanego protezą powietrzną lub aparatem CPAP. Aparat ten wytwarza niewielkie, dodatnie ciśnienie, które zapobiega zapadaniu się dróg oddechowych. Urządzenie wyposażone jest maskę zakładaną na nos lub obejmującą jednocześnie nos i usta.
- Ponieważ badanie polisomnograficzne nie wskaże nam jakie są optymalne ciśnienia likwidujące ilość bezdechów ustalamy je na drodze próby. W tym celu kierujemy pacjenta do oddziału celem wykonania tzw. miareczkowania. Miareczkowanie to proces wstępnego ustawienia ciśnień w aparacie CPAP. Dodatkowo, w zależności od schorzeń towarzyszących, określany jest rodzaj zalecanego urządzenia. Zabezpieczenie drożności dróg oddechowych w czasie snu likwiduje bezdech, a przez to korzystnie wpływa na szkodliwe następstwa choroby: likwiduje chrapanie i senność dzienną, zwiększa zdolność koncentracji i zmniejsza ryzyko wystąpienia niekorzystnych następstw choroby - mówi lek. med. Halina Szukiewicz – Skrzetuska, zastępca lekarza kierującego Oddziałem w Samodzielnym Publicznym Sanatorium Gruźlicy i Chorób Płuc w Poniatowej.
Komentarze