Informowaliśmy Państwa niedawno o podwyżkach cen wody i ścieków, jakie od 1 marca zafundował nam KPWiK. Nie wywołało to, co jest oczywiste, zbytniego entuzjazmu Kraśniczan.
Tym bardziej, że w w ubiegłym roku dochodziły do nas informacje o bardzo wysokich zarobkach prezesów spółki. Celowo mówimy tu o "prezesach", czyli używamy liczby mnogiej, bo rotacja na tym stanowisku była bardzo duża. Najpierw w dosyć niejasnych okolicznościach odwołano Tadeusza Fijałkę z Lublina. Chociaż ten ruch tłumaczono względami osobistymi, jednak do końca nie wiadomo jakimi. Po nim nastał były prawnik burmistrza Włodarczyka Ireneusz Jach (też z Lublina), który również niedługo przed wyborami został odwołany z funkcji prezesa KPWiK. Zbiegło się to w czasie z podanymi przez naszą redakcję informacjami o sprawie sądowej i cywilnym wyroku, jaki usłyszał Jach w sprawie o bezprawne przywłaszczenie prawie 50 tys. zł należących do jednego z jego klientów (Jach pracował jako radca prawny). Mieszkańców Kraśnika, jak również nas, nurtuje pytanie o wysokość ewentualnych odpraw, jakie mogli otrzymać ex – prezesi. Trzeba bowiem pamiętać, że zarobki prezesów tej miejskiej spółki to kwoty rzędu kilkunastu tysięcy zł. To w kontekście wzrostu cen wody budzi spore zainteresowanie kraśniczan.
Do zarządu KPWiK wysłaliśmy zapytania dotyczące m.in. tej kwestii, jak również wyżej wspomnianych zagadnień. O Odpowiedziach na te pytania niezwłocznie Państwa poinformujemy, jeśli tylko je otrzymamy. Przypomnijmy na koniec, że w latach 2011 – 2014, za rządów burmistrza Włodarczyka, w KPWiK rządziło w sumie czterech prezesów. Przed Fijałką był jeszcze Waldemar Dudziak.
Komentarze