Wyborcze obietnice traktowane są wybiórczo. Od kilku dni słychać jednak nie damy rady. Tymczasem jeszcze nieco ponad rok temu wszystko było możliwe. Niemożliwe natomiast wydawało się puszczenie przez PiS w niepamięć grzechów popełnionych w stanie wojennym. Chyba, że grzesznikiem okazał by się ktoś z "żołnierzy" prezesa. W przypadku byłego prokuratora Piotrowicza nawet dokumenty z archiwów IPN nie przemawiają do ludzi Jarosława Kaczyńskiego. O bieżących wydarzeniach w kraju i w regionie Cezary Potapczuk rozmawia z posłem PO Wojciechem Wilkiem
Członkostwo w PiS sposobem na " zatarcie" grzechów popelnionych w okresie stanu wojennego?
Odpowiedzią na to pytanie jest przypadek posła Piotrowicza. Brak determinacji jego partyjnych kolegów w ujawnieniu prokuratorskiej przeszłości posła, przypomina brak determinacji w sprawie wprowadzenia kwoty wolnej od podatków, czy pomocy frankowiczom.
- 11.12.2016 14:14 (aktualizacja 11.08.2023 11:23)
Reklama
Komentarze