Cała historia sięga czasów, kiedy młody Jerzy nieobyty z kamerą udzielał wywiadu Witoldowi Miszczakowi. Był tak spięty, że nie potrafił wydusić z siebie ani słowa. Redaktor Miszczak starał się jak mógł naprowadzając żużlowca na "właściwe tory, ale nic to nie dawało". Raper Te-Tris postanowił nawiązać do tamtej niefortunnej sytuacji i wpleść ją w swoja muzyczną wypowiedź. Ta nie spodobała się Jerzemu Mordelowi i postanowił sprawę skierować do sądu. Raper z kolei twierdzi, że nieparlamentarnego "wzmocnienia", użył tylko i wyłącznie w celu gloryfikacja osoby byłego żużlowca Motoru Lublin.
Przypomnijmy, że Jerzy Mordel i obecny trener Speed Car Motor Lublin należeli do największych nadziei lubelskiego speedway'a. Choć większych sukcesów nie odniósł w czarnym sporcie, to jednak głęboko zapadł w pamięć lubelskim kibicom. Chociażby za wspólne występy z jedną z największych sław żużla Hansem Nielsenem, z którym w 1991 r. zdobył wicemistrzostwo Polski.
Komentarze