Gorący koniec lata w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Trwa inwentaryzacja, rozgrzebanej inwestycji, dyrekcja rozpoczyna walkę z zadłużeniem.To nie podoba się załodze, bo oznacza cięcia płac. Wicemarszałek woj lubelskiego Arkadiusz Bratkowski tłumaczy, że podjęcie tych działań jest konieczne.
Cezary Potapczuk
21.08.2017 16:39
(aktualizacja 11.08.2023 05:50)
Kliknij aby odtworzyć
Rozbudowa, a w zasadzie budowa Centrum nie ma szczęścia, choć na realizację inwestycji, Warszawa przekazała duże pieniądze. Kilka decyzji byłej dyrektor narobiło sporo zamieszania. Brzemienne w skutkach okazały się zwłaszcza te o budowie, tak naprawdę szpitala wieloprofilowago, z dużą ilością oddziałów nieonkologicznych, oraz zatrudnienie kilkuset pracowników, mimo braku kontraktów na świadczenie przez szpital usług medycznych. To nie mogło skończyć się inaczej. Mocno zaawansowana Inwestycja stanęła, kolejny wykonawca zszedł z placu budowy, a personel niezadowolony z planów dyrekcji grozi radykalizacją działań.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Misiuuu
23.08.2017 09:34
Jak tak patrzę ne obrazek, to widzę, ten Pan nie jest niedożywiony i nie wygląda, że mu płacę zredokowwno.
Komentarze