- Tym razem interwencja RPO dotyczy Sądu Okręgowego w Lublinie; niedawno w podobnej sprawie skierował on takie żądanie do Sądu Okręgowego we Wrocławiu
- W obu przypadkach rzecznik uznał przepisy regulaminów za sprzeczne z konstytucyjną zasadą jawności postępowań sądowych; ograniczają bowiem dostęp publiczności do jawnych rozpraw i uniemożliwiają społeczną kontrolę wymiaru sprawiedliwości
Konstytucja nie przewiduje wymogu posiadania przez obywateli w sądzie żadnych pozwoleń, wniosków czy pism; wystarczy po prostu przyjść do sądu, wybrać rozprawę z wokandy, a następnie zasiąść na ławach przeznaczonych dla publiczności - napisał zastępca RPO Stanisław Trociuk do prezesa Sądu Okręgowego w Lublinie Krzysztofa Niezgody. Stwierdzając naruszenie wolności i praw człowieka i obywatela, zwrócił się do prezesa z żądaniem uchylenia kwestionowanego przepisu regulaminu.
Jeden z paragrafów Regulaminu bezpieczeństwa i porządku w lubelskim sądzie głosi, że na jego teren „mogą wchodzić osoby wezwane przez Sąd, a także osoby, które wykażą potrzebę wejścia. Na żądanie Policji Sądowej osoby te zobowiązane są okazać dowód tożsamości. Osoby upoważnione do przebywania w Sądzie zobowiązane są do poruszania się wyłącznie w kierunku miejsca docelowego, określonego na wezwaniu lub zawiadomieniu”.
RPO wskazał, że przepis ten jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Stanowi on, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Jawność oznacza rozpoznawanie spraw w sposób stwarzający możliwość uczestniczenia publiczności. Dlatego szczegółowe przepisy przewidują zasadę jawności rozpraw, pozwalają na obecność nie tylko osobom biorącym udział w postępowaniu, ale także osobom pełnoletnim z pewnymi ograniczeniami oraz dopuszczające utrwalanie przebiegu rozprawy przez media.
Zasada jawności pełni istotne funkcje gwarancyjne i wychowawcze. Wyklucza bowiem sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w tajemnicy, poza - choćby w praktyce tylko potencjalną - kontrolą społeczną. Przyczynia się też do zwiększenia zaufania społeczeństwa do wymiaru sprawiedliwości i mobilizuje sąd do większej staranności i sumienności. Regulamin prowadzi zaś do ograniczenia dostępu publiczności do jawnych rozpraw i posiedzeń. Ogranicza to lub wręcz uniemożliwia społeczną kontrolę wymiaru sprawiedliwości; stoi też na przeszkodzie edukacji prawnej poprzez możliwość zapoznawania się obywateli z jawnymi wyrokami sądów.
W myśl regulaminu lubelskiego sądu, obywatel, który chce uczestniczyć w rozprawie w charakterze publiczności, musi wcześniej złożyć wniosek o dopuszczenie do udziału w jawnej rozprawie. Inaczej decyzja o dopuszczeniu go do udziału w rozprawie należy do przewodniczącego składu, który może odmówić. Złożenie takiego wniosku wymaga uzyskania informacji o sygnaturze danej sprawy. Wszystko to może skutecznie zniechęcać do sprawowania obywatelskiej kontroli wymiaru sprawiedliwości - podkreśla RPO.
Nie są też znane kryteria wyrażania przez przewodniczącego składu sędziowskiego zgody na udział obywatela w rozprawie. Uznaniowość w tym zakresie czyni iluzoryczną zasadę jawności rozprawy oraz wypacza sens tej instytucji.
Według art. 45 ust. 2 Konstytucji RP, wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie. W ocenie rzecznika zapis regulaminu jest niezgodny również z tym artykułem Konstytucji RP, gdyż wyłączenie jawności następuje z innych względów niż wskazane. Ponadto ograniczenia jawności rozprawy wprowadzono aktem, który nie tylko nie ma mocy ustawy, ale nie jest także źródłem powszechnie obowiązującego prawa w Rzeczypospolitej Polskiej (art. 87 Konstytucji RP).
źródło:
https://www.rpo.gov.pl/pl/content/lubelski-sad-takze-ogranicza-jawnosc-rozpraw-kolejna-interwencja-rpo
Komentarze