Lekcje do 17, 18 to dzisiaj standard w wielu szkołach, przeładowane programy, okienka, ciężkie tornistry najmłodszych. Tymczasem minister Zalewska udaje, że problemu nie ma. Cierpliwość straciła nawet Solidarność, bo nauczycielom oświaty zamiast się polepszyć, znacznie się pogorszyło, a wielu straciło zatrudnienie. Jeśli są jakieś problemy, to według rządzących wina samorządów, jako organów prowadzących. Tylko, że to nie samorządowcy wymyślili reformę, która wywróciła to co udało się do tej pory zbudować. Za niespełna rok w walce o miejsca w klasach pierwszych szkół ponadpodstawowych walczyć będą dwa roczniki. Czeka nas katastrofa - ostrzega były lubelski kurator oświaty Krzysztof Babisz.
Reklama
Z(r)deformowne szkolnictwo
Niezadowoleni nauczyciele, niezadowoleni rodzice, przemęczone dzieci to efekty reformatorskich działań minister Zalewskiej. A minister Zalewska swoje jest dobrze, a nawet bardzo.
- 27.09.2018 10:09 (aktualizacja 20.08.2023 21:17)
Reklama
Komentarze