Sztuka filmowa jako zjawisko służące w dużej mierze do opowiadania ciekawych, wciągających historii, siłą rzeczy bazuje na kategorii fantazji. Kino potrafi zabrać nas do niezwykłych miejsc, niesamowitych krain, daje szansę przeżywać wraz z bohaterami fantastyczne przygody. Seans filmowy uruchamia naszą wyobraźnię i staje się nierzadko, azylem wobec codziennego świata, ucieczką do odrealnionej, alternatywnej rzeczywistości. Istnieje szereg gatunków filmowych zawierających w sobie ten fantastyczny element. Baśnie oglądane w dzieciństwie, potrafiące ukształtować wrażliwość widza na całe życie, widowiskowe fantasy, skierowane zazwyczaj do młodej widowni, intelektualnie i stylistycznie wysmakowane opowieści filmowych mistrzów w rodzaju Kubricka, Nolana czy Lyncha, a nawet kino stricte rozrywkowe, przypisane do kategorii tzw. guilty pleasure, czyli opartych na kampie i kiczu „grzesznych przyjemnościach”. Długie zimowe wieczory warto zatem spędzić z cyklem Miasto movie, dając się ponieść wyobraźni i śledzić wraz z nami fantastyczne dzieła X muzy.
Program na luty:
6 lutego 2019, godz. 19.00 – „Truposz”, reż. Jim Jarmusch, czas 121’, 1995 r.
13 lutego 2019, godz. 19.00 – „Nieustraszeni pogromcy wampirów”, reż. Roman Polański, czas 108’, 1967 r.
20 lutego 2019, godz. 19.00 – „Lśnienie”, reż. Stanley Kubrick, czas 146’, 1980 r.
27 lutego 2019, godz. 19.00 – „Player One”, reż. Steven Spielberg, czas 140’, 2018 r.
Opisy:
Truposz
Kultowe już dziś dzieło Jima Jarmuscha z niesamowitą muzyką Neila Younga i znakomitą kreacją Johnny'ego Deppa. Ten hipnotyczny obraz to zapis podróży w głąb mrocznych i dzikich zakątków XIX-wiecznej Ameryki. Wędrówkę tę odbywają wspólnie: rzucony przez los na pastwę nieprzyjaznej krainy wielkomiejski księgowy William Blake oraz tajemniczy Indianin o imieniu Nobody. Jarmusch w niepowtarzalny sposób łączy konwencję westernu, filmu drogi, filozoficznego traktatu czy wreszcie psychodelicznego kina wizyjnego, przynależnego największym mistrzom sztuki filmowej. Świat, w którym osadzona jest akcja „Truposza” jest zarówno oniryczny, jak i surowy, naturalistycznie brutalny. Jazda przez bezkresne pustkowia staje się zaś transową podróżą do zakamarków ludzkiej duszy. Poza parą głównych bohaterów, w drugim planie mamy też całą galerię zjawiskowych postaci, w które wcielają się m.in. Iggy Pop, Robert Mitchum czy Lance Henriksen.
Nieustraszeni pogromcy wampirów
Klasyk z katalogu Romana Polańskiego, a jednocześnie jeden z najoryginalniejszych filmów w dorobku artysty, który staje tu po obu stronach kamery, jako reżyser oraz aktor. Groteskowa, pełna humoru opowieść o przygodach słynnego znawcy wampirów, profesora Abronsiusa i jego wiernego pomocnika Alfreda, to mistrzowska mieszanka horroru, komedii i kina awanturniczego. Polański do dziś jest uznawany za jednego z największych fachowców od łączenia kina autorskiego z gatunkowym. Siłą filmu jest niesamowity klimat i aura jaką udało się stworzyć osadzając historię w bajkowych, pokrytych śniegiem plenerach Transylwanii. Dodajmy do tego fenomenalną ścieżkę dźwiękową autorstwa Krzysztofa Komedy oraz jedną z ostatnich ról pięknej, nieodżałowanej Sharon Tate i już wiadomo, że „Nieustraszeni pogromcy wampirów” to pozycja idealna na długi zimowy wieczór.
Lśnienie
Proza Stephena Kinga bardzo często trafia na ekrany kin i nic w tym dziwnego, gdyż najsłynniejszy na świecie pisarz – specjalista od strachu i niesamowitości, od lat dostarcza filmowcom inspiracji oraz sposobności do czerpania z jego bogatego dorobku. Wśród najważniejszych tytułów trzeba w tym miejscu wspomnieć: „Skazanych na Shawshank”, „To”, „Misery”, „Zieloną milę” czy „Carrie”. Absolutnie wyjątkową na tej liście pozycję zajmuje jednak „Lśnienie”, czyli genialna adaptacja dokonana przez samego Stanleya Kubricka. W filmowym dorobku tego giganta kinematografii próżno szukać dzieł nieudanych, gdyż w zasadzie wszystko, za co zabrał się Kubrick, zamieniało w zjawiskowe dzieło sztuki. W przypadku „Lśnienia” powstał jeden z najważniejszych w dziejach kina, wieloznacznych i interpretowanych na różne sposoby horrorów, z wielką rolą Jacka Nicholsona, pamiętnymi scenami w opuszczonym hotelu czy śnieżnym labiryncie oraz muzyką m.in. Krzysztofa Pendereckiego.
Player One
Cykl filmów związanych z tematyką fantazji nie byłby kompletny, gdyby zabrakło w nim któregoś z obrazów legendy Hollywood, współtwórcy nurtu tzw. Kina Nowej Przygody, czyli Stevena Spielberga. Autor takich hitów jak „Indiana Jones”, „ET”, „Szczęki” czy „Park Jurajski”, jak nikt inny potrafi zabrać widownię do świata swojej wyobraźni i na dwie godziny zaczarować salę kinową. Kończąc nasz zimowy cykl, pokażemy najnowsze dzieło Spielberga – oparte na książce Ernesta Cline’a „Player One”. W niedalekiej przyszłości świat realny zacznie coraz bardziej chylić się ku upadkowi, zaś ludzkość przeniesie swoją aktywność niemal całkowicie w świat wirtualny. Młody chłopak o imieniu Wade staje u progu wielkiej zagadki, którą przygotował niejaki Halliday – ekscentryczny milioner i twórca istniejącej w sieci krainy OASIS. Stawką w grze jest wielka fortuna i pełna kontrola nad wirtualną rzeczywistością.
O CYKLU MIASTO MOVIE:
Dajemy głos miastu. Zapraszamy na cykl pokazów filmowych gdzie miasto jest tłem, ale i bohaterem, przestrzenią do życia i scenerią filmowych historii, cichym świadkiem kameralnych opowieści oraz aktywnym uczestnikiem kinowego zgiełku. Miejscem gdzie bezustannie przenikają się ludzkie problemy i dramaty, ale też wielkie nadzieje, marzenia i triumfy.
Miasto mówi u nas w wielu językach – obrazu, dźwięku, opowiadanej historii… językiem Terry’ego Gilliama, Federico Felliniego, Jima Jarmuscha czy Wong Kar Waia. Ma też bardzo wiele twarzy, bywa piękne, groźne, radosne, melancholijne, ale zawsze ciekawe i mające swoją opowieść.
Pokazy filmowe ułożone zostały w cykle tematyczne prezentujące różnorodne obszary związane z funkcjonowaniem miast oraz życiem ich mieszkańców. Seansom towarzyszą prelekcje oraz spotkania dyskusyjne.
Przygotowanie cyklu: Agnieszka Wojciechowska, Rafał Chwała
* Artykuł Partnera
Komentarze