Na wiosnę strzeliłeś dziewięć bramek. Chyba runda rewanżowa nie mogła się dla Ciebie zacząć lepiej?
Zgadza się, runda zaczęła się dla mnie bardzo dobrze. Uważam, że wynika to z dobrze przepracowanej przerwy zimowej.
W ostatnim meczu z Kłosem Chełm po raz pierwszy na wiosnę nie wpisałeś się na listę strzelców. Czego Ci zabrakło, żeby zdobyć bramkę?
W spotkaniu z Kłosem Chełm miałem dwie asysty, co uważam też za dobry bilans. Trzeba patrzeć na dobro drużyny, bo to jest najważniejsze.
Do liderującego w klasyfikacji strzelców Kamila Oziemczuka tracisz pięć bramek. Zwracasz w ogóle uwagę na indywidualne wyróżnienia?
Wiadomo, że jest to fajne wyróżnienie. Głównym celem moim, Kamila i reszty drużyny jest awans. Kto strzela bramki to tak naprawdę drugorzędna sprawa.
W następnej kolejce udacie się na wyjazd do Werbkowic, a później na własnym terenie podejmiecie Lubliniankę. Wierzycie, że po tych dwóch spotkaniach uda Wam się już przypieczętować awans do III ligi?
Wydaje mi się, że po tych meczach sytuacja powinna się wyjaśnić. My nie możemy sobie pozwolić na chwilę słabości, ani na zlekceważenie zarówno Kryształu jak i Lublinianki.
Wybiegnijmy trochę w przyszłość. O co Twoim zdaniem może powalczyć Hetman przy ewentualnym awansie na trzecioligowym froncie?
Mamy bardzo dobry skład i wiarę w swoje umiejętności. Uważam, że bez kompleksów możemy się mierzyć z czołowymi klubami III ligi. Na tę chwilę, jednak skupiamy się na kolejnych meczach.
Decydujący głos w sprawie pozyskania Cię do Hetmana miał Jacek Ziarkowski. Jak układa Ci się współpraca ze szkoleniowcem drużyny z Zamościa?
Współpraca z trenerem Jackiem Ziarkowskim układa mi się bardzo dobrze. Nasz szkoleniowiec ma pomysł na grę, a my go realizujemy. Dzięki niemu stworzyliśmy drużynę, która jest kolektywem, a trener Jacek Ziarkowski od początku wiedział jak awansować do wyższej ligi.
26 maja odbędą się derby Zamojszczyzny z Ładą 1945 Biłgoraj. Na takie spotkania nie trzeba Was specjalnie motywować?
Oczywiście do takich meczów nie potrzeba dodatkowej motywacji. Jest to fajne wydarzenie zarówno pod względem piłkarskim jak i kibicowskim.
Podczas wyjazdowych spotkań możecie liczyć na obecność kibiców z Zamościa. Jak ważne jest dla Ciebie wsparcie fanów?
Wsparcie ze strony trybun jest bardzo ważne. Dzięki dopingowi mamy większą determinację i w trudnych momentach daje nam to dodatkowy bodziec.
Najwyżej występowałeś w III lidze. Uważasz, że mogłeś więcej osiągnąć w piłce?
Miałem kilka propozycji z wyższych lig występując w Motorze, ale postanowiłem zostać blisko domu. Później złamałem nogę, a po ośmiomiesięcznej rehabilitacji nie dostawałem już szans na granie. Tak naprawdę odbudowuję się teraz w Hetmanie, gdzie trener na mnie stawia.
Kariera piłkarska nie trwa wiecznie i w życiu każdego zawodnika przychodzi moment, w którym trzeba zawiesić buty na kołku. Masz już jakiś plan, co będziesz robił, jak przestaniesz grać w piłkę?
Oczywiście, że mam jakiś plan. Studiuję też wychowanie fizyczne i w tym kierunku chciałbym się rozwijać.
Co chciałbyś jeszcze osiągnąć w piłce nożnej?
Na pewno na tę chwilę chciałbym awansować z Hetmanem do wyższej ligi. Czas pokaże co wydarzy się później.
Od 2018 roku występujesz w Hetmanie. Masz już jakieś swoje ulubione miejsce w Zamościu?
Moimi ulubionymi miejscami w Zamościu jest Rynek i park przy stadionie.
Czego można Ci życzyć na nadchodzące miesiące?
Przede wszystkim braku kontuzji i świętowania z Hetmanem awansu do III ligi.
Dogrywka:
- Idol z dzieciństwa: Ronaldo Luis Nazario
- Ulubiony sportowiec: Krzysztof Piątek
- Ulubiony napój: Soki tłoczone
- Ulubiona potrawa: Pizza
- Ulubiony film: „Nietykalni”
- Ulubiony klub: Real Madryt
- Ulubiona książka: Unf*ck yourself. Napraw się!
- Ulubiony rodzaj muzyki: Hip - hop
- Ulubione miejsce na Ziemi: Dom
Komentarze