Tymczasem w dobie gwałtownych zmian klimatycznych równie istotny wydaje się wpływ naszych wyborów na środowisko naturalne. Czy tak niewielkie urządzenie jak zawór przygrzejnikowy z głowicą termostatyczną spowoduje mniejsze zużycie energii?
Ekologia a ogrzewanie – jak wykorzystać tyle, ile potrzebujemy?
Najważniejszym pojęciem współczesnej ochrony zasobów naturalnych wydaje się zrównoważony rozwój. Koncepcja ta nawiązuje między innymi do zużycia minimalnej potrzebnej ilości zasobów, by nie wyczerpywać ich bez potrzeby. Jaki to ma związek z domowym ogrzewaniem? Wbrew pozorom – ogromny. Grzejniki niewyposażone w systemy regulacji temperatury dostarczają do pomieszczeń o wiele więcej ciepła niż potrzebują tego mieszkańcy, rośnie zatem zużycie prądu. Dostosowana do typu grzejnika głowica termostatyczna umożliwia użytkownikowi wpływ na pracę urządzenia. Dzięki temu pobierana jest taka ilość energii, jaka faktycznie zostanie wykorzystana w danym budynku. Przekłada się to nie tylko na korzyści finansowe, ale i ekologiczne. Zyskujemy też świadomość, że w swoim ograniczonym zakresie staramy się być rozważnymi, dbającymi o środowisko konsumentami.
Głowice sterowane elektroniczne – rozwiązanie na miarę czasów
Jeżeli mamy możliwość, aby pozwolić sobie na nieco większy wydatek, dobrym pomysłem może okazać się instalacja w domu głowic ze sterowaniem elektronicznym. Typowym głowicom termostatycznym dużo brakuje do ideału, ale ich najnowocześniejsze odpowiedniki umożliwiają daleko posuniętą precyzję w regulacji temperatury otoczenia. Za ich dokładne działanie odpowiedzialne są specjalnie zaprojektowane programy, dzięki którym wydatkowana ilość energii nigdy nie będzie większa niż rzeczywiste na nią zapotrzebowanie. Tego typu głowica pozwoli poczuć, że idziemy w kierunku przyjaznego dla środowiska systemu ogrzewania. Nowoczesny programator możemy zaprogramować tak, aby zmniejszał ogrzewanie podczas naszej nieobecności w domu i podnosił temperaturę przed naszym powrotem.
*Artykuł partnera
Komentarze