Do niebezpiecznej sytuacji na drodze doszło wczoraj w miejscowości Glinny Stok. Kierujący dostawczym oplem z doczepionym urządzeniem do produkcji posadzek, w niedozwolonym miejscu wykonywał manewr wyprzedzania. Podczas tej czynności stracił panowanie nad pojazdem, następnie wjechał do rowu i dachował. Na szczęście kierującemu busem jak i jego pasażerom nic się nie stało. Policjanci apelują o ostrożność na drogach.
Do tego groźnego zdarzenia doszło wczoraj po południu na drodze wojewódzkiej W 815 w miejscowości Glinny Stok. Jak ustalili mundurowi, kierujący pojazdem marki Opel Vivaro z doczepionym urządzeniem do produkcji posadzek, postanowił wyprzedzić innego dostawczaka. Niestety 31 – latek wybrał sobie miejsce niedozwolone do tego typu manewru, bo przed skrzyżowaniem i na podwójnej ciągłej. Już w trakcie wyprzedzania stracił panowanie nad swoim autem, po czym zjechał do rowu gdzie dachował. W pojeździe oprócz kierującego było jeszcze trzech pasażerów. Na szczęście dla wszystkich skończyło się tylko na drobnych potłuczeniach. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca opla był trzeźwy.
Sprawca spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym został ukarany mandatem karnym w kwocie 500 złotych. Na konto mieszkańca gminy Ostrów Lubelski trafiło też 6 pkt karnych.
*Źródło: Policja Lubelska
Komentarze