Aby uznać negocjacje za sukces, trzeba nie tylko zawrzeć porozumienie, ale też tak skonstruować zapisy, by dało się zrealizować umowę. Podobnie jest z noworocznymi postanowieniami – to, że mamy je spisane w nowych kalendarzach nie znaczy, że uda się osiągnąć zakładane cele. Potrzebna będzie strategia negocjacji z samym sobą oraz określona taktyka, by nasze ambitne plany zostały spełnione.
Popatrzmy zatem na postanowienia noworoczne przez pryzmat negocjacji. Te postanowienia często mają charakter pobożnych życzeń, o których zbyt szybko zapominamy. Tymczasem wystarczy zmienić stosunek do tej kwestii – przestać postrzegać je jako nierealne do spełnienia marzenia a zacząć traktować jako cele, które chcemy osiągnąć w jakimś założonym terminie. W przypadku planów noworocznych musimy jednak twardo negocjować sami ze sobą, co może być o tyle trudne, że nie mamy nad sobą przysłowiowego "bata" i za chwilę po prostu zapominamy o tym, co początkowo zakładaliśmy.
Co zatem zrobić, by zrealizować swoje plany?
Przede wszystkim - podobnie jak w negocjacjach z partnerami musimy dobrze się przygotować czyli sprecyzować cele oraz określić terminy ich realizacji - najlepiej w krótkoterminowej perspektywie - czyli np.
w styczniu zacznę jeść więcej warzyw i owoców, w lutym zamienię paczkę papierosów na paczkę gum do żucia
a w marcu zadbam o swoje zdrowie lub interesy. Można wypisać sobie cele na kartce, przyczepić je do tablicy korkowej i odhaczać czynione postępy.
Dokładne sprecyzowanie celu to ważny krok na drodze do jego osiągnięcia. Mogą w tym pomóc odpowiedzi na trzy pytania:
1. Co konkretnie zamierzasz zrobić i kiedy?
2. Co Cię może powstrzymać przed realizacją celu?
3. Jakiego wsparcia potrzebujesz i jak je możesz uzyskać?
Kiedy zakres zmian jest już określony - pora wdrożyć je w życie. Na pewno wiele ułatwi determinacja, ale trzeba ją podsycać, by nie wpaść w pułapkę tzw. słomianego zapału. Komunikujmy się więc ze sobą i sprawdzajmy co jakiś czas, na jakim jesteśmy etapie. Jeśli np. chcemy więcej ćwiczyć - zróbmy sobie tygodniowe harmonogramy i odhaczajmy dni, gdy uprawiamy wybraną formę sportu. Nie zniechęcajmy się – walczmy o poprawę rezultatów, nawet jeśli czasami nam „nie idzie”. Jeśli rzucamy palenie, świętujmy każdy dzień bez papierosa. W przypadku odchudzania - warto zapisać się do dietetyka czy do jakiejś grupy, która będzie nas wspierać w realizacji celu. Uważajmy na końcówkę, to wtedy się rozluźniamy i łatwo stracić panowanie nad emocjami.
Tak jak w negocjacjach - musi być jakiś plan (najlepiej ten bardziej ambitny „A” i alternatywny „B”), określona strategia i taktyka dochodzenia do celu. Jeśli podejdziemy do zmian w ten sposób, postanowienia noworoczne mają szansę na to, by stać się naszymi drobnymi sukcesami, które wpłyną na poprawę jakości naszego życia. Po to w końcu je wymyślamy – dla siebie, by lepiej żyć.
*Artykuł partnera
Komentarze