- Rozmawialiśmy na ten temat, ale muszę powiedzieć szczerze, że nie skorzystałem z tej propozycji - mówił w audycji "Pięć Jeden" w "Radiu Freee" Jarosław Hampel o jego absencji w zeszłorocznym finale SoN, który był rozgrywany na torze w Lublinie.
W zeszłorocznym finale Speedway of Nations w Lublinie barw reprezentacji Polski bronili Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak. W kadrze na te zawody zabrakło miejsca dla Jarosława Hampela, który na co dzień reprezentował barwy tamtejszego klubu.Jak się jednak okazuje, zawodnik Motoru Lublin był brany pod uwagę przy ustalaniu składu na te zawody. 38-latek nie był jednak zainteresowany udziałem w nich. Dlaczego?
- Były rozmowy, konsultacje. Rozmawialiśmy na ten temat, ale muszę powiedzieć szczerze, że nie skorzystałem z tej propozycji - mówił Hampel w poniedziałkowej audycji "Pięć Jeden" w Radiu Freee.
- My z Motorem Lublin skończyliśmy dużo wcześniej sezon, niż odbywał się SoN. Miałbym dosłownie kilka tygodni przerwy. Nie zastąpiłbym tej przerwy od jazdy żadnymi innymi treningami. To była zbyt długa przerwa i wypadłbym z rytmu jazdy, startów - mówił dwukrotny indywidualny wicemistrz świata z 2010 i 2013 roku.
- Czułem, że lepszą decyzją będzie to, żeby nie startować w tych zawodach, ponieważ do takich zawodów trzeba być bardzo solidnie przygotowanym. Trzeba być "wjechanym", trzeba mieć systematykę startów, a ja skończyłem sezon praktycznie trzy tygodnie wcześniej. Taka była decyzja - podsumował.
Komentarze